Koszmar. Szlak właściwie należy zamknąć. Piach, korzenie kamloty, to już było napisane wcześniej. Do tego należy dodać jeszcze prace leśniczych. Szlak zniszczony przez ciężki sprzęt.
Długość: 48.2 km
Suma podjazdów: 170 m
Suma zjazdów: 172 m
Maksymalna wysokość: 179 m n.p.m.
Minimalna wysokość: 136 m n.p.m.
Zdjęcia użytkowników
dodaj swoje zdjęcieTa trasa jest propozycją dla osób szukających szlaku prostego i przyjemnego, a jednocześnie takiego, który prowadzi przez malownicze tereny. Wiedzie przez Wdzydzki Park Krajobrazowy, dzięki czemu można podziwiać piękno kaszubskiej przyrody. Szlak jest łatwy, ma długość 48,5 km i bez trudu pokona się ją rowerem trekkingowym.
Trasę poprowadzono wzdłuż brzegów jezior. Jedzie się głównie drogami gruntowymi, polnymi i leśnymi. Całość oznakowana jest drogowskazami i zielonymi znakami na drzewach.
Planując wyprawę, można nastawić się na przyjemną wycieczkę krajoznawczą, bo szlak wyznaczono w taki sposób, by ukazać jak najwięcej walorów okolicy. Jazdę rozpoczyna się przy tablicy z mapą w Wąglikowicach, by następnie kierować się w stronę Czarliny. Stamtąd trasa prowadzi m.in. przez Rów, Wygodę, Joniny Małe, Borsk, Wdzydze Tucholskie i inne miejscowości pozwalające okrążyć Kompleks Jezior Wdzydzkich. Podczas wycieczki warto zatrzymać się na chwilę, by podziwiać piękną architekturę, pomniki przyrody. Można też wejść na wieżę widokową.
Koszmar. Szlak właściwie należy zamknąć. Piach, korzenie kamloty, to już było napisane wcześniej. Do tego należy dodać jeszcze prace leśniczych. Szlak zniszczony przez ciężki sprzęt.
Niestety muszę się zgodzić z poprzednią opinią. Nawet ładne widoki nie rekompensują tragicznych nawierzchni. Mnóstwo piachu, szutrowych tarek :( Nie ma za dużo przyjemności z jazdy. Nie mam pojęcia kto układał ten szlak, ale mam wrażenie, że na rowerze to on nie jeździł.
Wbrew opisowi szlak nie jest wcale łatwy. W 90% na szlaku mamy luźny szuter oraz sporo odcinków piaszczystych. Na wielu odcinkach wybita w drodze tarka przez ruch samochodowy. Przejechana na rowerach trekingowych w 3 osoby (2 mężczyzn i kobieta). Tempo dostosowane do kobiety i średnia prędkość jazdy wyszła 12.8 km/h. Patrząc na inne pary tempo mieliśmy bardzo podobne. Trasa moim zdaniem nie nadaje się dla rodzin z dziećmi. Ponadto lepszym rozwiązaniem byłby rower mtb, a nie trekingowy z uwagi na odcinki z piachem. Z jednym muszę się zgodzić, że widoki piękne i możliwość kąpania się po drodze w jeziorach.